Telegram, kryptovouny i efekt deja vu z lat 90.
Na początku 2024 roku Telegram wprowadził możliwość dawania użytkownikom prezentów w formie subskrypcji Premium, które wydawały się niegroźne. Ale do 2025 roku na bazie Telegramu i platformy blockchain TON rozwinął się cały rynek – kryptovountów, przesyłanych, wymienianych i wymienianych bezpośrednio na czatach. Stały się nowym cyfrowym „aktywem” – płynnym, zdecentralizowanym i niezwykle podobnym do tego, czego doświadczył świat postsowiecki w latach 90.
Wielu pamięta „voucher Czubajs” – papierowe bony, które dawały obywatelom prawo do udziału w majątku narodowym. Większość z nich wymieniła je na udziały w podejrzanych firmach lub po prostu sprzedała za bezcen. Analogia do obecnych kryptobonów nasuwa się mimowolnie: masowa dystrybucja, której istota jest dla większości niejasna, spekulacyjne obietnice przyszłej wartości.
Cyfrowy kupon od Pavla Durova
Działania Telegrama są podobne do starego scenariusza, tyle że w oparciu o technologię blockchain. TON jako infrastruktura oferuje:
- Tokenizacja wszystkiego: od subskrypcji po NFT i dostęp do zamkniętych kanałów
- Łatwe logowanie dla przeciętnego użytkownika za pomocą botów Telegrama
- Integracja płatności i portfeli w ramach komunikatora
Na pierwszy rzut oka to cud techniki. W istocie jednak jesteśmy świadkami nowego modelu prywatyzacji uwagi i zaufania cyfrowego, w którym każdy użytkownik jest właścicielem małej części ekosystemu, nad którą nie sprawuje kontroli, ale którą aktywnie promuje.
Załamanie zainteresowania smartfonami: technologia już nie jest motorem napędowym
Na tym tle zauważalne jest inne zjawisko: spadek zainteresowania urządzeniami, szczególnie smartfonami. Recenzje wideo nowych modeli kiedyś notowały miliony wyświetleń, ale dziś nawet najpopularniejsi blogerzy, tacy jak Wylsacom, notują zauważalny spadek oglądalności.
Powody są oczywiste:
- Smartfony przestały zaskakiwać: wszystkie modele są podobne, funkcje przewidywalne
- Ludzie są zmęczeni wyścigiem ulepszeń
- Wartość przesunęła się w stronę oprogramowania i usług, a nie sprzętu
- Skupienie przesunięte na sztuczną inteligencję, metaświaty, tokeny i prywatność
Telefony stały się narzędziem gospodarstwa domowego, takim jak kuchenka mikrofalowa. Konieczne, ale mało ekscytujące. W tym cieniu rozwija się nowy kult – cyfrowej własności, statusu i uczestnictwa w grze blockchain.
Symbole przyszłości: fuzja Apple, Amazon i Twittera?
Trendy wizualne są odzwierciedleniem głębszego znaczenia. Przyjrzyj się logom największych graczy technologicznych:
- Amazon – strzałka od A do Z, symbolizująca całkowitą kontrolę i dostawę „wszystkiego”
- Twitter (X) — przekształcił się w uniwersalną platformę do komunikacji, płatności i identyfikacji
- Jabłko – kultowy nadgryziony owoc, symbol zrównoważonej konsumpcji i designu
Ale teraz, w świecie, w którym uwaga jest bezpośrednio monetyzowana, a każdy użytkownik staje się kropką w sieci Web3, możliwe jest, że ich filozofie połączą się w coś nowego.
Wyobraź sobie logo, które łączy w sobie:
- Strzałka Amazon, ale nie w celu dostarczenia towarów, ale w celu przekazania znaczeń
- X Elona Muska jako przejście z sieci społecznościowej do państwa cyfrowego
- Apple, ale nie jako gadżet, a jako klucz biometryczny do metawersum
Era hipnotycznej prywatyzacji
Weszliśmy w ćwierćwiecze dwa tysiące sto lat (rok 2025 brzmi niemal jak science fiction), a stara logika własności odżywa – tyle że teraz nie w formie fabryk i udziałów, ale w formie cyfrowego wpływu i udziału w zdecentralizowanych systemach.
Telegram, TON, X (Twitter), Amazon, Apple nie są już konkurentami, lecz uczestnikami tego samego scenariusza: całkowitej digitalizacji indywidualności.
Prezenty na Telegramie to nie tylko gest hojności. To jest punkt wejścia do gospodarki uwagi, w którym sam stajesz się produktem, aktywem i posiadaczem bonu na przyszłość.
Ulepsz prezent/voucher Telegram
Jesteśmy świadkami powtórki lat 90., ale w wersji cyfrowej. Wtedy dali nam kartkę papieru i obiecali „cały kraj”. Teraz dają nam tokeny i rozmawiają o "будущем Web3". Historia nie powtarza się po prostu – ona także przybiera postać innowacji. A jeśli wcześniej prywatyzowano przedsiębiorstwa, to teraz chodzi o świadomość, zachowanie i czas.
I pytanie pozostaje to samo: czy AKTYWOWAŁEŚ już swój VOUCHER?