Taksówkarze zorganizowali marsz przeciwko Uberowi i Cabify
Dziś w Barcelonie taksówkarze ponownie wyszli na ulice miasta, aby zaprotestować przeciwko" bezkarności " platform takich jak Cabify, Uber i Bolt. Według nich firmy te świadczą swoje usługi za pomocą" nielegalnych VTC " (licencji na wynajem pojazdów z kierowcą).
Przyczyny Protestu
Barcelońscy taksówkarze po raz kolejny strajkują. Od 10:30 rozpocznie się ich marsz wzdłuż alei Gran Via, od placu Hiszpanii do Passeig de Gràcia. Z dużym prawdopodobieństwem ruch na obu ulicach zostanie całkowicie zablokowany, a sąsiednie obszary będą miały problemy z ruchem. Powodem protestu jest żądanie od władz lokalnych ustawowego ograniczenia działalności platform takich jak Uber i Bolt, które taksówkarze uważają za nielegalną konkurencję.
Początek Protestu
Protest rozpoczął się przy weneckich wieżach na Piazza di España, skąd taksówkarze powoli ruszyli wzdłuż Gran Via de las Cortes Catalanas, jednej z głównych arterii miasta. Na skrzyżowaniu z Passeig de Gracia odbyło się spotkanie, na którym podjęto decyzję o dwóch akcjach.
Rozwiązanie Protestu
Kierowcy zgodzili się, że jeśli Ministerstwo Transportu po wyborach nie obniży kosztów ubezpieczenia, zablokują Port i lotnisko w Barcelonie. Zdecydowano również, że jeśli do 1 września rząd Katalonii nie uchwali ustawy regulującej VTC, taksówkarze zablokują obwodnice miasta i lotnisko.
Według Miejskiej Policji w manifestacji wzięło udział około 900 pojazdów.